Dzisiaj krótko, ponieważ muszę nadgonić zaległości w pracy.
Pekin wycofuje się z liberalizacji handlu produktami pochodzącymi od nosorożców i tygrysów. Oficjalnie podano, że odłożono liberalizację w czasie, ale jest to formuła, która jest często wykorzystywana w Pekinie, aby zachować twarz. Cofnąć się, mówiąc, że się wcale nie cofamy. Dlatego można mieć nadzieję, że już tak zostanie.
Trudno powiedzieć skąd zmiana decyzji. Możliwe, że decydenci w KC nie chcą otwierać nowego frontu ze społecznością międzynarodową. Zwłaszcza, że decyzja była źle przyjęta w państwach afrykańskich, które stanowią poważne wsparcie polityczne dla Pekinu. Równocześnie, nie wydaje się, żeby to była sprawa na tyle kluczowa, żeby obstawać przy swoim i antagonizować światową opinię publiczną – kiedy nie wszyscy przejmują się Ujgurami w obozach, to większość nie rozumie po co komu sproszkowane kości tygrysa czy rogi nosorożca.
